wtorek, 27 grudnia 2011

Rozdział 5

-Dominika, co jest?-spytała moja mama unosząc brwi do góry.
-Nic, nic. Tak jakoś po prostu mi się odechciało. Jestem głodna. Kiedy obiad?
-Młoda, obiad dopiero za 2 h. Na razie najedz się słodyczami.-odpowiedziała ciocia wychylając głowę z kuchni.
-Siostra, ile razy ci mówiłam żebyś nie nakłaniała mojej córki do jedzenia słodkości! Chcesz ją utuczyć?!  Chcesz żeby była jak te dziewczyny, które mijasz w drodze do pracy?-taaak, moja mama lubi pouczać.
-Chciałabym ci łaskawie przypomnieć, że mam wolne i jak na razie nikogo nie mijam w drodze do pracy!-odpyskowała Marta.
Przewróciłam oczami ze znudzeniem, zdjęłam buty i weszłam do mojego tymczasowego pokoju. Biedna ciocia Marta nie miała ani męża ani dzieci. Nie miała nikogo oprócz przyjaciół i znajomych. Współczuje jej.
Rzuciłam torbę na łóżko i stanęłam tępo na nie patrząc. A co mi tam. Poszłam w ślady torby (xd) i również rzuciłam się na łóżko. Z ciekawości sięgnęłam do torebki i wyjęłam z niej komórkę. Spojrzałam na wyświetlacz. Nic na nim nie było oprócz tapety z Nathanem. Zero nowych smsów, zero nieodebranych połączeń. Dobra, muszę zmienić tą tapetę i to w tej chwili! Zamiast Sykesa ustawiłam sobie jakieś zakochane site models. Spojrzałam na nową tapetę po raz kolejny i cicho westchnęłam. Włączyłam w komórce "Hangover- Taio Cruz'a" i schowałam głowę pod poduszkę. Zaczęłam zadręczać się w myślach. Po co go spotkałam? Wolałabym nie wiedzieć jakim zasranym dupkiem jest w rzeczywistości. Ale z drugiej strony może tylko żartował, a ja go po prostu źle zrozumiałam. Bzdura! Gdyby tak nie było zadzwoniłby do mnie albo chociaż wysłał smsa. Nagle poczułam wibracje w dłoni, co oznacza że dostałam nową wiadomość. Szybko zrzuciłam z głowy poduszkę i odczytałam smsa.

"Cześć Dominika. Źle mnie zrozumiałaś, po prostu żartowałem. Musisz od razu przekreślać tą znajomość?
Nathan"

Oczy prawie wypadły mi z oczodołów. Słucham? Sam Nathan James Sykes do mnie napisał? No szczerze powiedziawszy w ogóle się tego nie spodziewałam. Zastanawiałam się chwilę nad odpowiedzią i doszłam do wniosku, że nie odpiszę mu tak szybko. Niech się trochę zawiedzie. 


***  w tym samym czasie u Nathana  ***


-Stary, mówię ci ta laska ci nie odpisze-klepnął mnie w plecy Jay.
-No. Nath jesteś u niej spalony.-wtrącił Max
-Wiesz baby Nath, zawsze są agencje towarzyskie. Załatwimy ci jakąś kocicę-wybuchnął śmiechem Tom.
Spojrzałem na niego. Jak zwykle ten sam, sarkastyczny uśmiech. Na jakiej twarzy go ostatnio widziałem? Aa, tak! Dominika uśmiechnęła się tak do mnie odchodząc.  Kurdee, spieprzyłem sprawę.
-To co Nathan? Załatwić ci jakąś pannę?-spytał przez śmiech Max.
-Jesteś żałosny!-wykrzyczałem.
 Zacisnąłem dłonie w pięści i szybkim krokiem wyszedłem z salonu. Pobiegłem po schodach do swojego pokoju. Po drodze spotkałem Jayne.
-Co jest Nath?-spytała z ciepłym uśmiechem.
-Nic, chcę być sam-odpowiedziałem i wbiegłem do swojego pokoju.
Zamknąłem za sobą drzwi i usunąłem się na nich na podłogę. Ukucnąłem opierając się o drzwi, chowając głowę w dłonie. Przetarłem oczy i próbowałem sobie uświadomić dlaczego tak zależy mi na tej dziewczynie. Mnóstwo odpowiedzi od razu nasunęło mi się w myślach. "Bo nie piszczała na twój widok", "Była niedostępna w przeciwieństwie do twoich niektórych fanek", "Miała cięte riposty", "Nie była w ciebie wpatrzona jak każda". Przede wszystkim nie była łatwa. Mógłbym wymieniać jeszcze dłużej, ale nagle przewróciłem się na podłogę. No tak, ktoś otworzył drzwi, a ja jak ten kretyn byłem o nie oparty.
Leżałem na brzuchu, postanowiłem przekręcić się na plecy by zobaczyć sprawcę. Był nim Siva.
-Przyszedłeś się ze mnie ponabijać? Śmiało, jeszcze ty mi dowal-wypaliłem bez namysłu.
-Spoko, stary. Nie chcę cię dołować. Przyniosłem ci komórkę. Dostałeś smsa - uśmiechnął się przyjaciel.
-Nieee gadaj! A właściwie mów co chcesz tylko daj mi ten telefon!-rzuciłem się na kolegę.
Wyrwałem Sivie komórkę i odczytałem smsa. Dominika? Nie! Sieć komórkowa.
-I co napisała?-spytał zaciekawiony Siva.
Rzuciłem komórkę na łóżko.
-Nic. To sieć komórkowa.
Usiadłem zrezygnowany na podłodze, a przyjaciel dosiadł się obok mnie.
-To po to wyrywałem komórkę Jayowi by nie przeczytał smsa od... sieci komórkowej?! A tak szczerze to ona na pewno jeszcze odpisze. Może ma wyciszony i nie słyszała. Może właśnie teraz sprawdza czy przypadkiem nie dostała smsa. A tymi gamoniami na dole to się nie przejmuj.-poklepał mnie po plechach Seev.
-Dzięki stary-uśmiechnąłem się niewyraźnie- Ale szczerze to sam wątpię by mi odpisała.
W tym samym momencie rozległ się w pokoju charakterystyczny dźwięk nowej wiadomości. Zerwałem się z podłogi i rzuciłem na łóżko. Spojrzałem na wyświetlacz "Masz nową wiadomość od: Domi"
Szybko odczytałem smsa:

"Źle Cię zrozumiałam? Brzmiałeś tak szczerze, że uwierzyłam, że to prawda. Wcale nie przekreślam tej znajomości"

Siva podszedł do mnie i również przeczytał smsa.
-Rozmowna to ona nie jest-zaśmiał się.
-Może nie jest, ale mi to odpowiada-uśmiechnąłem się sam do siebie.
_______________________________________________
Po pierwsze to dziękuję Wam za poświęcenie nawet tych
kilku minut na przeczytanie mojego nudnego opowiadania :)
A po drugie to prosiłabym Was o komentarze, bo jak na razie mam
ich dosyć mało i nie wiem co o nim sądzicie.
A po trzecie to dziękuję wszystkim tym którzy już napisali komentarz
pod jakimkolwiek z rozdziałów.
Następny rozdział najprawdopodobniej jutro :)
Peace & Love


9 komentarzy:

  1. strasznie ciekawe :D
    poprostu zajekurwabisty blog ;>
    moja koleżanka tez tak mysli ;p
    dawno nie pisałaś ..
    częściej pisz zaprawdę powiadam ci -.-

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie popieram więcej i częściej :*
    Pozdro

    OdpowiedzUsuń
  3. malina! kocham twoje opowiadanie ;) naprawdę, czekam z niecierpliwościa na dalej ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Malina jesteś naprawdę wspaniała i masz talent ;) Czekam z niecierpliwością na kolejne rozdziały, przeczytam wszystko, możesz mi wierzyć ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. masz zajefajną wyobraźnię... super piszesz tylko mogłabyś częściej dodawać nowe rozdziały ;P

    OdpowiedzUsuń
  6. Jest ok :) xxx
    http://historia-fanek-partsix.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  7. ja w swoim pamiętniku zacznę też pisać takie opowiadanie :DD

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziewczyno jaki ty masz talent to ty sobie tego nie wyobrażasz.!!!! Cudowne!!!! Wprost nie mogę się oderwać!!! A no i dodawaj więcej postów bo te już mi się kończą i zaczyna mi się nudzić, jeśli to możliwe oczywiście ;)

    OdpowiedzUsuń